Forum biznesowe - biznesblog.biz.pl

Mam takie trudne pytanie, czy od rozwodu kościelnego trzeba zapłacić podatek?

O matko, nie wiem, lepiej zapytaj specjalisty od procesów kościelnych.

Rzeczywiście trudne pytanie. Mam rozumieć, że cywilny rozwód już masz? Jeśli tak to nie powinno się płacić podwójnie. A jak jest w rzeczywistości to niestety nie wiem.

Z tego co wiem to coraz częściej ludzie oprócz rozwodu cywilnego chcą również stwierdzenia nieważności ich małżeństwa zawartego w kościele. Oczywiście kodeks kanoniczny dopuszcza taką możliwość, a nie w każdym przypadku. Zanim zdecydujemy się na proces w sądzie kościelnym – warto jest udać się do specjalisty po profesjonalną pomoc. Adwokat kościelny będzie w tym wypadku moim zdaniem najlepszą opcją. Są miejsca jak to http://www.poradniasalomon.pl/ gdzie można umówić się na taką konsultację. I warto z tego skorzystać.

Podatek od ślubu kościelnego...pierwsze słyszę tym bardziej że kościół nie płaci podatków

O takie kwestie najlepiej zapytać prawnika. Pytane jest trudne, a uzyskanie rozwodu kościelnego jeszcze trudniejsze.

Zawsze zapłacisz, jak nie na ziemi, to w niebie

zużycie cementu na m3 betonu

Skoro już o tematyce kościelnej rozmawiamy, to chciałbym się was zapytać co sądzicie o Instytucie ks. Skargi? Ostatnio sporo czytam na ten temat na przykłąd tutaj https://forumchrzescijanskie.org/ i wydaje mi się to wszystko być całkiem ciekawe. jakie wy macie zdanie na jego temat?

Ja niestety nie mam pojęcia jak to wygląda. Mimo kryzysu w małżeństwie, na pewno nie myśleliśmy o rozwodzie. Polecam zajrzeć na stronę http://wysokikosciol.pl/ i poczytać o wartości rodziny. Pamiętajcie, że nie ma sytuacji bez wyjścia - trzeba tylko zawierzyć Bogu,

Możliwe, że na tej stronie: http://domowykosciol.bialystok.pl/ znajdziecie odpowiedzi na nurtujące was pytania. Niemniej jednak, na waszym miejscu, przemyślałabym jeszcze kwestię rozwodu. Na pewno tego chcecie? Możliwe, że to tylko kryzys małżeński, z którym poradzicie sobie w inny sposób.

Wydaje mi się że tu w naszym kraju czegoś takiego nie ma, a nawet gdyby było to ten podatek nie powinien być jakiś mega ogromny... rozwód to przecież smutna sprawa i nie dość, że dwoje ludzi cierpi to jeszcze jakieś podatki.... jeśli kiedyś tak będzie to jakiś jeden wielki absurd.